Analitycy sądzą, że po prostu ze względu na to, że z powodu kryzysu inwestorzy szukali „spokojnej przystani” – czyli miejsca, gdzie można w miarę bezpiecznie ulokować pieniądze. Z tego powodu – inwestycje w metale czy we franka szwajcarskiego wydawały się takim miejscem.
Ważnym czynnikiem jest również to że ceny srebra i złota są ze sobą mocno powiązane. Bardziej niż ma to zwiazek z wydobyciem i popytem na dany surowiec.
Nagle okazało się, że nie widać zbliżającej się koniunktury – niektórzy pomyśleli, że warto sprzedać część ulokowanych w srebro pieniędzy, żeby chociaż trochę poprawić swoje wyniki finansowe. Ciągle oceniano, że cena złota a więc i srebra jest przeszacowana – więc pojawił się ostry trend „na sprzedaż”.
Analitycy sądzą jednak, że w wyniku kryzysu – znowu przy braku perspektyw w innych obszarach – cena srebra zacznie rosnąć. Może być to więc dobra okazja, żeby kupować srebro.
więcej >> (po angielsku)